Od wtajemniczonych: jak wygląda wolontariat za granicą 🗺️

O Nili Marino:

Nila Marino to 27-latka, która urodziła się w Londynie i mieszkała tam do 11 roku życia, kiedy to przeprowadziła się wraz z rodziną do Kapsztadu. Miłość i pasja Nili do podróżowania zainspirowały ją do rozpoczęcia wolontariatu w 2022 roku. Od tego czasu była wolontariuszką we Włoszech, Chorwacji, Czarnogórze, Albanii i Grecji. Nila planuje kontynuować wolontariat przez kolejny rok; jej celem jest zobaczenie jak największej części świata, jednocześnie inspirując innych, dzieląc się swoim doświadczeniem i motywując ludzi, by zechcieli spróbować swoich sił w podobnych projektach, zarazem podróżując i poznając różne zakątki świata.

Czy możesz opowiedzieć nam o swoich doświadczeniach związanych z korzystaniem z Worldpackers i Workaway w celu znalezienia wolontariatu? Jak odkryłaś te platformy i co zmotywowało Cię do ich wypróbowania?

Po raz pierwszy usłyszałam o Worldpackers i Workaway od innych podróżników, których obserwuję w mediach społecznościowych. Z Workaway skorzystałam tylko raz, ale dzięki temu znalazłam swoją obecną pracę jako wolontariuszka w Grecji. Moja pasja do podróżowania zmotywowała mnie do znalezienia sposobu na zaoszczędzenie pieniędzy podczas podróży, a możliwości na obu tych platformach pozwoliły mi osiągnąć mój cel. Móc pozostać w jednym miejscu przez dłuższy czas i nawiązywać przyjaźnie na całe życie, to jest to. W większości przypadków moje doświadczenia były bardzo dobre! Zwłaszcza, że wolę powolne podróżowanie i dogłębne poznawanie nowych miejsc, zamiast spędzania tygodnia w podróży biegiem, bez możliwości poczucia prawdziwej kultury danego kierunku i tego, jak to jest żyć jak „miejscowy”, a nie turysta.

Obecnie odbywasz wolontariat w Grecji w schronisku dla kotów. Jakie są Twoje ogólne doświadczenia od momentu rozpoczęcia podróży i co zmotywowało Cię do wolontariatu w tym właśnie miejscu?

Wolontariat w schronisku dla kotów w Grecji był spełnieniem moich marzeń! Zawsze chciałam pracować z kotami, więc kiedy znalazłam tę możliwość na Workaway, wiedziałam, że jest dla mnie po prostu idealna. Jest to bardzo satysfakcjonująca praca, którą gorąco polecam każdemu miłośnikowi zwierząt.

Wyspa, na której jestem wolontariuszką to Syros, a sanktuarium dla kotów nazywa się Syros Cats.

Jaki rodzaj pracy wykonujesz w schronisku dla kotów? Jak wygląda Twój harmonogram dnia, i jak łączysz pracę z wolnym czasem i życiem prywatnym?

Karmimy koty, sprzątamy ich klatki, dajemy im lekarstwa i oczywiście... bardzo dużo miłości. Pracujemy rano przez około 4 godziny, a potem wieczorem. Powiedziałabym, że dzień jest dość spokojny, i jest dużo wolnego czasu na zwiedzanie wyspy lub wylegiwanie się w słońcu na plaży.

Jakie były Twoje oczekiwania przed wyruszeniem w podróż na wolonariat i czy zostały one spełnione?

Początkowo nie miałem zbyt wielu oczekiwań. Wiedziałem, że wolontariaty mogą się różnić, więc podeszłam do nich z otwartym umysłem, "będzie co ma być". Niektóre doświadczenia były lepsze od innych. W dużej mierze zależy to od osób zarządzających wolontariuszami i dynamiki wśród samych wolontariuszy. Jest to coś, czego nigdy nie można być naprawdę pewnym, dopóki się tam nie pojedzie. Ważne jest, aby dostosować swoje oczekiwania do tego, co się zastanie i znaleźć odpowiednie miejsce dla siebie.

Czy możesz nam opowiedzieć o najbardziej niezapomnianym doświadczeniu lub projekcie, nad którym pracowałaś podczas wolontariatu? W jaki sposób przyczyniło się to do Twojego rozwoju osobistego i zawodowego?

Praca w schronisku dla kotów jest dla mnie najbardziej najwspanialszym projektem i zdecydowanie moim ulubionym do tej pory. Jest to bardzo satysfakcjonująca i gratyfikująca praca na poziomie osobistym. Udało mi się również udostępnić moje treści w mediach społecznościowych (na dużą skalę) na temat kotów w sanktuarium, co jest niesamowite!

Czy podczas wolontariatu napotkałaś jakieś problemy lub trudności? Jak sobie z nimi poradziłaś?

Miałam jedno doświadczenie z wolontariatem, które nie poszło dobrze. Nie dogadywałam się z małą grupą wolontariuszy, a praca nie była dla mnie odpowiednia. Podjęłam decyzję o wcześniejszym wyjeździe, co było świetnym posunięciem, ponieważ znalazłam znacznie lepszy wolontariat, na którym zostałam przez sześć tygodni! Ważne jest, aby przyznać przed samym sobą, że doświadczenie nie jest dla ciebie odpowiednie i mieć odwagę, aby iść dalej.

Jak opisałabyś poziom wsparcia i komunikacji ze strony gospodarzy i platform w trakcie wolontariatu?

Wsparcie i komunikacja różniły się w zależności od gospodarzy. Niektórzy doskonale się komunikowali i byli bardzo pomocni, podczas gdy inni nie byli tak wspaniali i czasami wykorzystywali wolontariuszy. Nigdy jednak nie było na tyle źle, żebym musiała zwrócić się o wsparcie do Worldpackers.

Czy zakwaterowanie i warunki zapewnione przez gospodarzy były/są satysfakcjonujące? Czy były jakieś przypadki, w których Twoje oczekiwania różniły się od rzeczywistości?

Byłam całkiem zadowolona z większości zapewnionych mi miejsc zakwaterowania, ale niektóre są lepsze od innych, zwłaszcza gdy ma się własny pokój! Co nie zawsze ma miejsce, to naprawdę "szczęście w grze".

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, jak się czułaś podczas wolontariatów? Czy spotkałaś się z jakimiś niewygodnymi lub niebezpiecznymi sytuacjami?

Zawsze czułam się bezpiecznie i komfortowo, i nigdy nie spotkałam się z sytuacjami, które sprawiłyby, że poczułabym się niebezpiecznie.

Czy podczas wymiany miałaś okazję nawiązać kontakt z innymi wolontariuszami lub mieszkańcami/gospodarzami? Jak ten aspekt społeczny wpłynął na Twoje ogólne doświadczenie?

Tak, podczas moich wymian nawiązałam niesamowite znajomości. Spędzanie dużej ilości czasu razem naprawdę daje możliwość zbliżenia się do ludzi i nawiązania prawdziwych relacji. Społeczny aspekt jest jednym z moich najważniejszych powodów wolontariatu i wzbogacił moje ogólne doświadczenie!

Czy możesz powiedzieć nam o wpływie doświadczeń związanych z wolontariatem na Twój rozwój osobisty, umiejętności i przyszłe aspiracje zawodowe? Jak wpłynęły one na Twoje spojrzenie na podróże i wymianę kulturową?

Czuję, że udział w wolontariatch dał mi o wiele więcej doświadczenia życiowego i zmienił moje spojrzenie na podróże na wiele sposobów. Mogłam żyć jak "lokals" w wielu krajach, a także dowiedzieć się wiele o różnych kulturach. To niesamowity sposób na zobaczenie świata i czuję, że zawsze wiele się uczę z każdej wymiany.

Opierając się na swoim doświadczeniu, jakich rad udzieliłabyś komuś, kto rozważa skorzystanie z Worldpackers lub innych platform wymiany pracy? O czym powinni pamiętać i jak mogą najlepiej wykorzystać swoje doświadczenie?

Powiedziałabym przede wszystkim, że warto! To całkowicie zmienia życie na wiele sposobów. To nowy sposób podróżowania, który niesie ze sobą wiele korzyści. Nawiążesz przyjaźnie na całe życie, poznasz naprawdę dobrze różne kraje i miasta, dowiesz się mnóstwa rzeczy o różnych kulturach, a co najlepsze, będziesz w stanie podróżować naprawdę tanio! Myślę, że trzeba do tego podejść z otwartym umysłem i pamiętać, że jeśli któryś z wolontariatów nie jest odpowiedni dla Ciebie, zawsze możesz wyjechać wcześniej i poszukać czegoś innego. I nie ma w tym nic złego. Zrób też rokonesans i poczytaj przed wyjazdem opinie i doświadczenia innych wolontariuszy, aby upewnić się, że wybrana przez Ciebie opcja spełnia Twoje oczekiwania; to bardzo ważne. Bądź odważny i zaryzykuj, nie pożałujesz!

Nie zapomnij obserwować Nili na jej portalach społecznościowych, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wygląda praca wolontariusza!

TikTok: @nila.marino

Instagram: @nilaamarino_