🇯🇵 Słynny punkt widokowy na górę Fuji ponownie otwarty 🗻

Miasto Fujikawaguchiko w Japonii u podnóża góry Fuji, liczące 30 000 mieszkańców, od pewnego czasu jest zalewane falami podróżnych. Władze interweniowały, ponieważ turyści często lekceważyli przepisy ruchu drogowego i pozostawiali śmieci w małym japońskim miasteczku.

A dlaczego właśnie tu? Bo to tu można cyknąć zdjęcie góry Fuji przedstawiające japońską sieć sklepów „Lawson” na pierwszym planie i ośnieżoną górę w tle. Mówi się, że jest to "typowe japońskie zdjęcie", dlatego turyści na potęge oblężają ten punkt widokowy. W pobliżu znajduje się klinika dentystyczna, której miejsca parkingowe były wykorzystywane przez podróżnych bez pozwolenia. Zdarzały się również incydenty, w których ludzie wspinali się na dachy, aby robić zdjęcia, łamiąc w ten sposób wszelkie zasady bezpieczeństwa (oraz zdrowego rozsądku).

Miasto wypróbowało już szereg metod mających na celu poprawę zachowania odwiedzających. Na przykład, umieszczono znaki w różnych językach, radzące ludziom, by nie przebiegali przez jezdnię, ale korzystali z przejść dla pieszych. Co więcej, rozmieszczono nawet pracowników ochrony, ale żadna z tych metod nie zadziałała.

Ostatecznie władze postanowiły rozstawić czarną siatkę o wysokości 2,5 metra i szerokości 20 metrów, aby uniemożliwić dostęp do punktu widokowego, dopóki ogólna sytuacja się nie uspokoi. Teraz, po zaledwie trzech miesiącach, siatka została usunięta. Czy turyści pójdą po rozum do głowy?

Oprócz projektu miasta Fujikawaguchiko, Japonia podejmuje również inne kroki w celu lepszej kontroli turystyki i uniknięcia nadmiernego ruchu turystycznego. W marcu liczba odwiedzających Japonię po raz pierwszy przekroczyła 3 miliony (w ciągu 1 miesiąca!). Od początku roku liczba turystów na szlaku turystycznym na górę Fuji została ograniczona, a miasto Kioto ograniczyło również dostęp do historycznej dzielnicy gejsz.

Podróżujcie rozsądnie, to nasz piracki apel!