Lecąc na szkocką wyspę Barra, doświadczycie czegoś wyjątkowego: lądowania bezpośrednio nad morzem. Harmonogram lotów opiera się na pływach morskich. 😲
Za inspirację dziękujemy Piratce Eli! 👩🦰
Chaos bagażowy, długie kolejki do odprawy i niekończące się procedury bezpieczeństwa - podróżni zmagają się z tymi problemami na większości lotnisk na świecie.
Tak jednak nie jest w Barra. Na lotnisku na tej małej szkockiej wyspie jest o wiele spokojniej, ponieważ personel ma tu do obsłużenia tylko około 8000 pasażerów rocznie.
Z drugiej strony, piloci stoją przed bardzo specyficznym wyzwaniem podczas lotów na Barrę, ponieważ lotnisko znajduje się... na plaży; a dokładniej, plaża jest lotniskiem.
Podczas przypływu trzy pasy startowe są całkowicie zalewane wodą z północnego Atlantyku. W rezultacie ramy czasowe operacji lotniczych są dyktowane przez naturę, ponieważ samoloty mogą startować lub lądować tylko podczas odpływu. Wtedy plaża jest zamknięta dla spacerowiczów. Regularny lot z Glasgow odbywa sie dwa lub trzy razy dziennie. Ze względu na szczególne warunki, na trasie kursują tylko małe samoloty. Podejście do lądowania nie jest łatwe - nie ma świateł sygnalizacyjnych ani kolorowych oznaczeń, a jedynie kilka słupków w piasku służy jako wskazówki...
Zazwyczaj trzeba też zmagać się z silnym wiatrem. Lądowanie może zatem wymagać kilku prób, zanim zakończy się sukcesem. A jeśli nie uda się wylądować na czas, samolot może zostać zmuszony do powrotu do punktu startu.
To niezwykłe lotnisko ma około 1400 startów i lądowań rocznie. Większość pasażerów to miejscowi, ale Barra przyciąga również coraz większą liczbę turystów i obserwatorów samolotów. Gdy tylko zaczyna się odpływ, wszyscy czekają na idealne ujęcie: moment, w którym mały samolot dotyka mokrego piasku. Nawet wielu doświadczonych pilotów chce wylądować na Barra przynajmniej raz w swojej karierze.
Gdzie indziej można pospacerować po plaży zaraz po lądowaniu?
Lotnisko Barra jest obsługiwane tylko na trasie z Glasgow, chociaż podróż tam jest również możliwa promem z Oban na kontynencie szkockim.
Źródło: https://www.dw.com/
Używamy plików cookie, aby poprawić komfort przeglądania, dostarczać spersonalizowane treści i analizować nasz ruch. Klikając „Akceptuj wszystko”, zgadzasz się na to i wyrażasz zgodę na udostępnianie tych informacji stronom trzecim oraz na przetwarzanie Twoich danych w USA. Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj tu: .
W każdej chwili możesz dostosować swoje preferencje. Jeśli odmówisz, będziemy używać tylko niezbędnych plików cookie i niestety nie będziesz otrzymywać żadnych spersonalizowanych treści. By odmówić .