Poławiacz homarów został połknięty... i wypluty przez humbaka
Poławiacz homarów z Cape Cod twierdzi, że został połknięty przez wieloryba. Całe szczęście humback zdał sobie sprawę z pomyłki i wypluł go z powrotem.
Eksperci twierdzą, że szansa, żeby został połkniętym przez wieloryba wynosi 1 do biliona. Takie spotkania z ludźmi należą do rzadkości. Jak więc do tego doszło?
W czerwcu, poławiacz homarów Michael Packard z Provincetown (USA) wypłynął z kolegą na połów w zatoce Cape Cod w stanie Massachusetts. Podczas nurkowania wylądował a pysku humbaka na ok. 30-40 sekund. Najpierw podejrzewał, że zaatakował go rekin. Zdał sobie jednak sprawę, że nie ma na ciele żadnych ugryzień i znajduje się w pysku wieloryba, który próbuje go połknąć. Packard twierdzi, że dzięki aparatowi do nurkowania mógł wciąż oddychać. Nagle wieloryb wypłynął na powierzchnię i wypluł poławiacza, który w ten sposób mógł ujść z życiem z tej historii. Jego kolega, Josiah Mayo, przeszukiwał w tym czasie wodę i gdy zobaczył Packarda na powierzchni wciągnął go na łódź i zawiadomił pomoc.
Do tej pory pojawiło się kilka historii połknięć przez wieloryba. Jednak jest to wręcz niemożliwe i takie historie należą do rzadkości. Humbaki nie są agresywne i żywią się planktonem i małymi rybami.
Używamy plików cookie, aby poprawić komfort przeglądania, dostarczać spersonalizowane treści i analizować nasz ruch. Klikając „Akceptuj wszystko”, zgadzasz się na to i wyrażasz zgodę na udostępnianie tych informacji stronom trzecim oraz na przetwarzanie Twoich danych w USA. Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj tu: .
W każdej chwili możesz dostosować swoje preferencje. Jeśli odmówisz, będziemy używać tylko niezbędnych plików cookie i niestety nie będziesz otrzymywać żadnych spersonalizowanych treści. By odmówić .