Stanowisko
Senior Content Marketing Manager
Doświadczenie
10 lat w WakacyjnychPiratach 🦜🏴☠️
Ile krajów odwiedziłam
50+
Już wkrótce razem z innymi WakacyjnymiPiratami wybieram się do Boliwii 🇧🇴🦙
Hm, zawsze liczę, że uda mi się spokojnie przygotować, obmyślić trasę, noclegi, przeliczyć ile skarpetek i par butów zabrać. Zazwyczaj kończy się tak, że pakuję się kilka godzin przed wyjazdem, rezerwuję tylko pierwszy nocleg, a trasę ustalam i kolejne noclegi rezerwuję już na miejscu 😅
Svalbard! Nie dość, że żeby opuścić miasto Longyearbyen trzeba było mieć ze sobą strzelbę, to ceny wypaliły mi dziurę w pirackiej sakiewce 😅 Wrażenia niezapomniane - lisy polarne, renifer, który prowadził mnie aż do progu mojego noclegu i miał zwyczaj wchodzić do holu svalbardzkiego Radissona, urocze maskonury, dzień polarny latem, więc słońce nigdy nie zachodzi, kawa tylko na miejscu, bo na wynos nie było papierowych kubków - miały dopłynać za 3 dni ze stałego lądu. No i morsowanie w Oceanie Arktycznym - nie lada gratka 🥶 Nie wahałabym się wrócić w każdej chwili!
Pomysł na wyjazd na wycieczkę do Czarnobyla ☢️ Było sporo obaw czy "się przyjmie", ale odbiór był dobry - nasi Użytkownicy okazali się zainteresowani tego typu doświadczeniami. Nie obyło się oczywiście bez komentarzy o świeceniu po powrocie, drapaniu trzecią ręką, która wyrośnie po wycieczce. Nic mi nie wyrosło i w ciemności nadal muszę używać latarki, a odbyłam tą wycieczkę kilka miesięcy przed wybuchem wojny - zyskałam wiele zdobytej wiedzy i niesamowite doświadczenie. Zwłaszcza dla osoby, która po wybuchu elektrowni w Czarnobylu musiała łykać płyn Lugola.
Przedłużacz z kilkoma gniazdkami! 🔌 Przydaje się podczas pracy z miejsc, gdzie gniazdka są daleko i nie możemy koło nich siedzieć, pomoże, gdy jesteśmy w kraju z innymi rodzajami gniazdek - jeden adapter, wpinamy w niego naszą listwę i możemy ładować kilka urządzeń z naszymi "zwykłymi" wtyczkami. No i oczywiście pozwala mieć kontakt blisko łóżka, gdy jedyne gniazdko w całym pokoju znajduje się gdzieś daleko od nas, a my lubimy mieć telefon pod ręką.
Cypr był moim domem i miejscem pracy przez 7 tygodni zimą i wczesną wiosną. Objechany został każdy zakątek - od bitwy na śnieżki na Górze Olimp przez stare kościółki w górach Troodos po północno-wschodni koniuszek wyspy, gdzie królują gościnne osiołki, a na wyniosłej skale górują flaga turecka i flaga okupowanej części Cypu - "Tureckiej Republiki Cypru Północnego". Łatwo było o stabilne WiFi, działa roaming unijny, ludzie, kuchnia i przyroda - cudowne!
Wyłącznie plecak - daje mobilność, łatwość wspinaczki po górskich ścieżkach, nie hałasuje na weneckim bruku. Nie mam nawet walizki 😅
Włoska! Nie, indyjska! Ale zaraz, peruwiańskie ceviche! I tajska pikanteria! Chociaż chyba jednak włoska! Na dowód mam lody gorgonzolowe z San Gimignano 🍦
Używamy plików cookie, aby poprawić komfort przeglądania, dostarczać spersonalizowane treści i analizować nasz ruch. Klikając „Akceptuj wszystko”, zgadzasz się na to i wyrażasz zgodę na udostępnianie tych informacji stronom trzecim oraz na przetwarzanie Twoich danych w USA. Aby uzyskać więcej informacji, przeczytaj tu: .
W każdej chwili możesz dostosować swoje preferencje. Jeśli odmówisz, będziemy używać tylko niezbędnych plików cookie i niestety nie będziesz otrzymywać żadnych spersonalizowanych treści. By odmówić .